Małe pokusy …

Małe pokusy …

Kiedy dzieci pójdą do szkoły, jest to często faza dla nas młynarzy, w którym zaczynamy od nowa, pasować do życia zawodowego. To może do tego doprowadzić, że oprócz problemów szkolnych, odżywianie, mów w kuchni, pozostaje w tyle. Teraz staje się ważne dla dzieci, co jedzą inni?, co dozorca, Sprzedawanie kiosku lub różnych barów szybkiej obsługi obok. Dla nas młynarzy natomiast mrożonki z pracy domowej i szybka pomoc kuchenna z torebek czy puszek to często ostatnia deska ratunku. Od czasu do czasu fast food i mrożonki nie są katastrofą. Ale codzienna dieta powinna wyglądać inaczej – bez straszenia dzieci i zbytniego stresu mamy. Ponieważ dobre zaopatrzenie we wszystkie ważne składniki odżywcze, Regularne pory posiłków i odrobina wiedzy żywieniowej ułatwiają życie i naukę naszym dzieciom.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.